Grand Prix dla Węgra, Polacy na podium

Konkurs Grand Prix o randze CSI2*-W z rozgrywką (140-160 cm) o nagrodę PKO Banku Polskiego pod patronatem Grupy MTP to najtrudniejszy i najważniejszy konkurs skokowej części CAVALIADY. Rozegrał się on w niedzielne popołudnie 14 listopada. W sumie wystartowało w nim 40 zawodników, w tym 18 reprezentujących Polskę. Ostatecznie w rozgrywce kibice zobaczyli: Zoltána Czékusa z Węgier na 10-letniej klaczy Disco oraz Jarosława Skrzyczyńskiego na 8-letnim wałachu Quick Step. – Nie spodziewałem się, że parkur podstawowy będzie aż tak trudny. Przeszkody powędrowały dość wysoko, konie zatem miały co robić, a dystanse były takie do galopowania – powiedział Jarosław Skrzyczyński. Mimo, iż Jarosław Skrzyczyński i Quick Step wywalczyli bardzo dobry czas (41,88 ) to zaliczyli jedną zrzutkę. Warto jednak dodać, że to pierwsze takie Grand Prix 8-leniego wyhodowanego w Stadninie Kunowo Quick Stepa.

Ostatecznie konkurs Grand Prix wygrali w fenomenalnym stylu pochodzący z Węgier Zoltán Czékus i jego koń Disco (czas przejazdu 48,23).

Zoltán Czékus, podobnie jak jego rywal również przyznał, że parkur podstawowy był dość trudny, głównie ze względu na wysokość przeszkód. – Mój koń ma dość obszerny galop i trudniej jest mi ją prowadzić w hali. Disco to klacz z dużą potęgą skoku, jest trochę wrażliwa, ale zawsze do końca walczy o zwycięstwo dla swojego jeźdźca – podkreślił. I dodał, że na CAVALIADZIE jest po raz drugi. – To wspaniałe zawody, z bardzo dobrymi parkurami i przyjazną atmosferą – podsumował Zoltán Czékus. Warto dodać, że na miejscu trzecim i czwartym również uplasowali się Polacy – Adam Grzegorzewski na 8-letniej klaczy Stakata oraz Tomasz Miśkiewicz na 8-letniej Velvet Lazar.

Wyniki TUTAJ

W rankingu CAVALIADA Tour prowadzi zwycięzca piątkowej dużej rundy Aggelos Touloupis z Grecji, który w Grand Prix zajął miejsce piąte. Drugi jest Jarosław Skrzyczyński, a trzeci Zoltán Czékus.

Dzień rozpoczął się od finału Małej Rundy (konkurs zwykły w randze CSI1*), w którym zwyciężyła Roksana Nawrocka. Patronat nad konkursem o nagrodę Covalliero objął TVP Sport. Zawodniczka zajęła również drugie miejsce tym razem na wałachu Genf. Trzecie miejsce należy do Ewy Macieszczak i klaczy Calotta. W konkursie na poziomie 125 cm wystartowało 89 zawodników, bezbłędnie parkur pokonało 27 par.

W niedzielnym programie nie zabrakło konkursu CAVALIADY Future, rozgrywanego tradycyjnie o nagrodę PKO Banku Polskiego, pod patronatem firmy Torpol.

W kategorii Mini najlepsza okazała się para Maja Nagła i Walnut Samson. Na podium stanęli też kolejno Katarzyna Zawadzka i Wedog Pride N Joy oraz Zofia Wierucka i Cykor.

Natomiast w kategorii Midi najlepiej poradziła sobie Julia Peszek i Luna. Na drugim miejscu uplasowała się para Martyna Grobelny i Maks. Miejsce trzecie należy do Michaliny Jach i Kreski.

Czwarty dzień wielkiego jeździeckiego święta zakończył się konkursem CAVALIADA Dressage Tour - ujeżdżenie, Grand Prix Freestyle, program dowolny z muzyką. Zawodnicy rywalizowali o nagrodę Immergas.

Najlepszy wynik procentowy (72,542%) wytańczyła para Sandra Sysojeva i 8-letni Wałach Jack Daniel's. Drugie miejsce należało do pary Justina Vanagaite i jej 8-letniego Wałacha Nabab a trzecie do Ilony Janas i 12-letniego wałacha Zi-Zi Top. W konkursie pocieszenia triumfowała para Joanna Tragarz i jej 14-letni wałach Harley Zof.